Archikolegiata w Tumie
Archikolegiata w Tumie to miejsce przepiękne, o podniosłej atmosferze, a jednak bez zadęcia, Widać ślady przeszłości, prostotę i piękno pierwotnej budowli, a jednocześnie odrestaurowane elementy po dramatycznych wydarzeniach z przeszłości. Na pewno warto zobaczyć jeden z ważniejszych obiektów szlaku romańskiego.
Obchodzimy najpierw kościół dookoła.
W tej wieży w czasie wojny ukrył się najpierw niemiecki snajper. Ostrzał prowadziło więc wojsko polskie. Potem po zdobyciu Tumu, niemieckie samoloty bombardowały budowlę. Ostatecznie po wojnie ze świątyni zostały jedynie mury
Na tej ścianie widać legendarne ślady łap Boruty.
Legenda 1
Bogata panna była na Tumie. Boruta przyjeżdżał i chciał konieczniesię żenić.Przyjeżdżał ładnymi końmi. Jak był ostatni raz, ona na ślub się zgodziła, ale potem mówi do służby:
-Kto to może być? Jest człowiekiem, a ma kopyta. Jak ona powiedziała tej służbie, to ta służba poszła do księdza. Ksiądz przyszedł i panna mu wszystko wyznała. Ksiądz powiedział, że to diabeł. Jak miał się odbyć ślub, to ksiądz zamknął w kościele tę pannę, a sam czekał z monstrancją w jej domu i wtedy przyjechał Boruta na to wesele. Jak wjechał w podwyrko, to ksiądz wyszedł na próg do niego i oświadczył diabłu, że panny jego nie ma i że ta wieś nazywa się teraz Tum, bo przedtem nazywała się inaczej. Boruta chciał wliźć do kościoła, ale było pozamykane, więc ze złości chciał przewrócić kościół i widać te odciski palców Boruty na wieży.Odjechał ze swoją drużyną, bo swoją siłą nic nie mógł poradzić, bo kościół był poświęcany.
Legenda 2
Pewnego dnia Boruta ujrzał piękną pannę , w której zakochał się od pierwszego wejrzenia .
Dziewczyna wiedząc kim jest ów młody szlachcic, postanowiła wykorzystać jego zauroczenie i zażyczyła sobie , ażeby Boruta przyniósł dla niej kamienie z okolicznych pól , które jakoby miały być wykorzystane do budowy karczmy. Zadanie to niewykonalne dla zwykłego śmiertelnika , diabłu nie sprawiło większego trudu …Pewnie jesteście ciekawi co dalej się stało . Otóż mieszkańcy Tumu ze zgromadzonego budulca zaczęli stawiać kościół , a sprytna panna skryła się w domu swego ojca. Wściekły Boruta chcąc zatrzymać budowę , próbował poprzewracać stojące już mury , ale jedynie pozostawił na nich ślady swoich diabelskich pazurów.
Legenda 3
Diabeł porwał wieżę z centrum obecnej Łęczycy, ale słysząc bijące rano dzwony, przestraszył się i upuścił ją tam, gdzie jest dziś.
Tu widać, że pierwotnie mury wyglądały inaczej.
Piękne okrągłe okno.
Taki sobie rysunek
Dobudowana kruchta, piękna to ona nie jest, ale chroni przepiękny, oryginalny portal
A oto i on
W kruchcie tablice starsze i nowsze
kropielnice
Archikolegiata to budowla dwuchórowa, co miało oddawać dwa bieguny władzy w społeczeństwie średniowiecznym - kościelną, w prezbiterium i świecką, która miała swoje miejsce w zachodniej części.
Na zdjęciu widać nowe podwieszenie sufitu.
Piękne malowidła ścienne
Jednak tutaj jest mnóstwo elementów przypominających oryginalną budowlę
boczne drzwi - ślady pierwotnej budowli i renowacje
malowidła naścienne obok głównego ołtarza
i w wejściu do bocznej kaplicy
Widok na tzw dzisiaj chór i organy
Organy z tablicami trumiennymi
Płyty nagrobne kanoników łęczyyckich
odkrycie w wyniku prac archeologicznych - postać wykuta w kamieniu
detale -tzw służki
stalle gotyckie
kaplica boczna, aż się czuje, jakbyśmy przenieśli się w średniowiecze, no może te współczesne elementy trochę przeszkadzają, ale jak zamkniemy oczy to na pewno
A przed kolegiatą
Piękne miejsce, jedynie trzeba pamiętać, by nie przeszkadzać modlącym i podczas nabożeństw. A podstawowe informacje można znaleźć na właściwej stronie.
Pozdrawiam
Obchodzimy najpierw kościół dookoła.
W tej wieży w czasie wojny ukrył się najpierw niemiecki snajper. Ostrzał prowadziło więc wojsko polskie. Potem po zdobyciu Tumu, niemieckie samoloty bombardowały budowlę. Ostatecznie po wojnie ze świątyni zostały jedynie mury
Na tej ścianie widać legendarne ślady łap Boruty.
Legenda 1
Bogata panna była na Tumie. Boruta przyjeżdżał i chciał konieczniesię żenić.Przyjeżdżał ładnymi końmi. Jak był ostatni raz, ona na ślub się zgodziła, ale potem mówi do służby:
-Kto to może być? Jest człowiekiem, a ma kopyta. Jak ona powiedziała tej służbie, to ta służba poszła do księdza. Ksiądz przyszedł i panna mu wszystko wyznała. Ksiądz powiedział, że to diabeł. Jak miał się odbyć ślub, to ksiądz zamknął w kościele tę pannę, a sam czekał z monstrancją w jej domu i wtedy przyjechał Boruta na to wesele. Jak wjechał w podwyrko, to ksiądz wyszedł na próg do niego i oświadczył diabłu, że panny jego nie ma i że ta wieś nazywa się teraz Tum, bo przedtem nazywała się inaczej. Boruta chciał wliźć do kościoła, ale było pozamykane, więc ze złości chciał przewrócić kościół i widać te odciski palców Boruty na wieży.Odjechał ze swoją drużyną, bo swoją siłą nic nie mógł poradzić, bo kościół był poświęcany.
Legenda 2
Pewnego dnia Boruta ujrzał piękną pannę , w której zakochał się od pierwszego wejrzenia .
Dziewczyna wiedząc kim jest ów młody szlachcic, postanowiła wykorzystać jego zauroczenie i zażyczyła sobie , ażeby Boruta przyniósł dla niej kamienie z okolicznych pól , które jakoby miały być wykorzystane do budowy karczmy. Zadanie to niewykonalne dla zwykłego śmiertelnika , diabłu nie sprawiło większego trudu …Pewnie jesteście ciekawi co dalej się stało . Otóż mieszkańcy Tumu ze zgromadzonego budulca zaczęli stawiać kościół , a sprytna panna skryła się w domu swego ojca. Wściekły Boruta chcąc zatrzymać budowę , próbował poprzewracać stojące już mury , ale jedynie pozostawił na nich ślady swoich diabelskich pazurów.
Legenda 3
Diabeł porwał wieżę z centrum obecnej Łęczycy, ale słysząc bijące rano dzwony, przestraszył się i upuścił ją tam, gdzie jest dziś.
Tu widać, że pierwotnie mury wyglądały inaczej.
Piękne okrągłe okno.
Taki sobie rysunek
Dobudowana kruchta, piękna to ona nie jest, ale chroni przepiękny, oryginalny portal
A oto i on
W kruchcie tablice starsze i nowsze
kropielnice
Archikolegiata to budowla dwuchórowa, co miało oddawać dwa bieguny władzy w społeczeństwie średniowiecznym - kościelną, w prezbiterium i świecką, która miała swoje miejsce w zachodniej części.
Na zdjęciu widać nowe podwieszenie sufitu.
Piękne malowidła ścienne
Jednak tutaj jest mnóstwo elementów przypominających oryginalną budowlę
boczne drzwi - ślady pierwotnej budowli i renowacje
malowidła naścienne obok głównego ołtarza
i w wejściu do bocznej kaplicy
Widok na tzw dzisiaj chór i organy
Organy z tablicami trumiennymi
Płyty nagrobne kanoników łęczyyckich
odkrycie w wyniku prac archeologicznych - postać wykuta w kamieniu
detale -tzw służki
stalle gotyckie
kaplica boczna, aż się czuje, jakbyśmy przenieśli się w średniowiecze, no może te współczesne elementy trochę przeszkadzają, ale jak zamkniemy oczy to na pewno
A przed kolegiatą
Piękne miejsce, jedynie trzeba pamiętać, by nie przeszkadzać modlącym i podczas nabożeństw. A podstawowe informacje można znaleźć na właściwej stronie.
Pozdrawiam
Komentarze
Prześlij komentarz