Kaplice w Lesie Łagiewnickim w Łodzi

Chyba powinnam zacząć tworzyć serię "poznaj swój kraj". Taką perełkę znaleźliśmy w łódzkich Łagiewnikach. Są to kaplice św. Rocha i św. Antoniego. Niestety, żadne zdjęcia, nie tylko moje, ale nawet te bardziej profesjonalne, nie oddają ich klimatu. Trzeba tam po prostu być i zobaczyć, dotknąć, poczuć atmosferę, no i ten specyficzny zapach związany z takim wyjątkowym miejscem. Moim zamierzeniem było przybliżyć trochę historię wybranych miejsc obcokrajowcom. Mamy tak piękne miejsca, a wcale się nimi nie chwalimy. Na końcu zamieszczam krótką historię kaplic po angielsku, jako że nie znalazłam żadnych!!! (a starałam się) linków, choćby z opcją tłumacza.

W głębi kaplica św. Rocha i św. Sebastiana. Na pierwszym planie kaplica św. Antoniego. Łódź, Łagiewniki

Kaplica św. Rocha i św. Sebastiana Łódź,  Łagiewniki

Ołtarz w kaplicy św.Antoniego Łódź,  Łagiewniki

Na suficie w kaplicy św. Rocha i św. Sebastiana Łódź,  Łagiewniki

Ołtarz w kaplicy św. Rocha i św. Sebastiana Łódź,  Łagiewniki

Kaplica św. Rocha i św. Sebastiana Łódź,  Łagiewniki - drzwi

Woda ze źródła w kaplicy św. Antoniego,  Łódź,  Łagiewniki

Chapels of St. Roch and St. Sebastian, and St. Anthony - two baroque, wooden, located at Wycieczkowa street 75 in Lodz Lagiewniki.

The numerous legends are connected with beginning of this complex. All are related to the creation of the chapel and the revelations of St. Anthony in the 70s of the seventeenth century. According to legends st. Anthony was wearing as Franciscan, so Franiscans were brought to Lagiewniki and followed by the image of St. Anthony, which soon became famous for numerous miracles.

 In 1682, a large wooden church on a cruciform plan with three towers and a wooden monastery for twelve monks was built on the place of the wooden chapel as an answer to need of a large number of incoming pilgrims. An old wooden chapel from 1676 (now known as St. Anthony - the oldest preserved monument on the grounds of Lodz, with water spring in the middle) was transferred to the so-called Hermitage (at present, Wycieczkowa street 75).

 Next to the chapel of St. Anthony in the woods Lagiewniki is a second - St. Roch. and St. Sebastian, dating from the early eighteenth century.

 Only these two chapels survived World War II. Four other were destroyed by German occupiers in 1941-1943. 

Now we can admire the beauty of old architecture and touch a little of the Past. No pictures reflect the beauty pf this place, you must be here yourself.



Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Dalików

Obraz
Kolejny raz dopadł nas jakiś wirus, więc zamiast jesiennych zdjęć polskiej złotej jesieni, możemy tylko wspominać nasze wakacje. Jako rodzinka z dwójką dzieci w wieku przedszkolnym i maluchem wybieramy takie trasy, żeby pokonać je z przyjemnością. Czasami najprostsze przyjemności są najlepsze. Znalazłam swego czasu propozycję questu w Dalikowie: odpowiednia długość trasy, drobne przyjemności słodyczowo/lodowe zapewnimy sobie sami, a spacer będzie super, szczególnie po zaliczeniu placu zabaw. Decyzja podjęta, wybrany dzień i jedziemy. Zatrzymujemy się przed cmentarzem próbując sobie wyobrazić, gdzie mogła rozegrać się największa bitwa powstania styczniowego w województwie łódzkim. Oczywiście rozpoczynamy trasę, próbujemy wykonać wszystkie polecenia zadania, zapisujemy literki hasła... i resztę musicie zobaczyć sami. Kaplica św. Rocha na cmentarzu parafialnym z grobami założycieli Wardęskich Powyżej mogiła powstańcza A tu kościół parafialny św. Mateusza w Dalikowie z p
Czytaj więcej

Magnolie, azalie...

Obraz
Wybraliśmy się podziwiać piękno wiosny w arboretum w Rogowie, a było co podziwiać.... a przecież kwitło wokół wszystko.... To tylko próbka i zachęta, by wyjść z domu, bo tych widoków i zapachów nie doświadczymy nigdy oglądając jedynie zdjęcia. Pozdrawiam gorąco
Czytaj więcej
Moje zdjęcie
Iwonka
Jestem kobietą o wielu pasjach, która stara się cenić każdą chwilę. Nie boję się wyzwań, a jedynym ograniczeniem jest czas, którego zawsze za mało. Największym szczęściem jakie mnie spotkało jest rodzina, a szczególnie czwórka moich wymarzonych i wyczekanych Skarbów. To one dają mi siłę i są największą motywacją do stawiania sobie i pokonywania wyzwań. Wierzę, że każda chwila poświęcona bliskim zaprocentuje w ich życiu wielokrotnie, więc nie żałuję wysiłków, by wspólnie spędzany czas miał odpowiednią jakość. Blog jest chęcią podzielenia się z Wami, drodzy czytelnicy, naszymi poszukiwaniami i sukcesami w odkrywaniu świata i radości ze wspólnie przeżywanej codzienności.