Kolejna wizyta w ZOO w Łodzi
Dawno nic nie pisałam, tak się jakoś złożyło, że trzeba było poświęcić czas innym ważnym wydarzeniom. Ale już się poprawiam. A skoro czas wakacji to i my "wakacjujemy". Zacznę od łódzkiego ZOO, które odwiedzamy każdego roku. Za każdym razem spotykamy coś nowego, ciekawego i tak samo było ostatnim razem. Łódzkie ZOO ma "nowych" dla nas mieszkańców i zupełnie przypadkiem, bo wybraliśmy się tam dosyć spontanicznie, trafiliśmy na porę karmienia. Naprawdę polecam. Oczywiście, to pingwiny zamieszkały w ZOO, a nie Pan Opiekun. Życzymy powodzenia i sukcesów we wprowadzaniu kolejnych zmian. Miło być za każdym razem pozytywnie zaskakiwanym.